Dziś w trochę innej wersji:)Wczorajszy był rozpinany,a ten jest całością.Średnica to 150cm,więc jest duże pole do popisu jeśli chodzi o noszenie.
Oto kilka z nich
Tu kolor w rzeczywistości:czarny,szary,bordo
Fajna alternatywa dla zwykłych szaliczków:)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny:)
Buziaki
Ładniutki ten otulacz !!!
OdpowiedzUsuńKolorki wybrałaś wspaniałe, świetnie pasują do siebie.
Dobrze radzisz sobie z lalką dziewiarską.
Pozdrawiam :)
Bardzo fajny :) I kolorki świetnie dobrane ! A kokardka jest słodka :)
OdpowiedzUsuńOczywiście dodaję do obserwowanych ! :)
Zapraszam do mnie www.szufladajustyny.blogspot.com
Fajny duży zamotek ;) kolorki też dobrze dobrane ;) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCudny !
OdpowiedzUsuńBardzo fajny. Czy takie cudo też robisz na szydełku i czy długo Ci się z nim schodzi?
OdpowiedzUsuńMożna szydełkiem taki sznurek zrobić,ale by trwało bardzo dłuuuugo.Motam młynkiem dziewirskim i o wiele szybciej się to robi:-)
UsuńŚwietny! Bardzo mi się podoba ta alternatywa komina...szczególnie te kolorki :)
OdpowiedzUsuńmuszę młynek wyciągnąć, bo coś czuję, że tez będę miała taki zamotek :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowny jest:) kolory idealnie dobrane. Znakomicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy robisz, przejrzałam cały Twój blog i postanowiłam zostać na dłużej, pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńAnia
http://zszydelkiemprzezzycie.blogspot.com
rzeczywiście świetny pomysł zamiast szalika, a ozdoba z pewnością większa
OdpowiedzUsuńfajniutki, świetna odmiana od zwykłych okręcaczy szyjnych
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygląda:) Takiego jeszcze nie widziałam!
OdpowiedzUsuńcudny ten otulacz:) Pozdrawiam z Kuźni Upominków:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje zamotki:) Oj, miałaby do czego się moja LAdy wieszać;)
OdpowiedzUsuńMalwinko, jeśli masz ochotę pomachać świątecznie szydełkiem- zapraszam do zabawy:)
Bardzo fajny, no i faktycznie wiele sposobów noszenia :) A gdyby nie kokardka, to nawet mężczyzna mógłby się pokusić o założenie takiego zamotka :)
OdpowiedzUsuńJest super, taki w moich kolorach :-) zapraszam do mnie po wyróżnienie :-)
OdpowiedzUsuńbardzo miło oznajmić mi wszem i wobec, że cudo prezentowane powyżej będzie otulało mnie cieplutko :)
OdpowiedzUsuńotrzymałam go od Malwiny i nadal nie mogę wyjść z podziwu i zachwytu.
kolorystyka jest REWELACYJNA. w rzeczywistości kolorki prezentują się jeszcze fajniej.
w poście na swoim blogu zamieściłam fotki wszystkich trzech zamotków i mitenenk, których jestem przeszczęśliwą posiadaczką :)
http://lalkacrochetka.blogspot.com/2013/10/zamotki-made-by-mali.html
Faktycznie ciekawa alternatywa, a ile omotanych sposobów!
OdpowiedzUsuńsuperowy:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja właśnie szukam jakiegoś szalika/chusty :) Fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietne sa te wełniane zamotki. To druty czy szydełko?
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuń