Dziś dla odmiany kolejny zamoteczek:)Zrobiłam go dla Gosi ze Starego Pianina. Miał być w odcieniach brązu i beżu...Chyba się udało,bo Gosia zadowolona,a to najważniejsze:)
Jutro pokażę co jeszcze dla Gosi udziergałam:)
Słoneczka życzę,bo u mnie go brak
Ładny zamotek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńAle fajniutka włóczka! Zamotek wyszedł z niej bardzo oryginalny! Cudnie! :)
OdpowiedzUsuńLubię cieniowane włóczki:)
UsuńBardzo lubię Twoje zamotki :)
OdpowiedzUsuńCiesze się:)
Usuńzamotek świetny czy Ty je robisz młynkiem???
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Młynkiem,stwierdziłam że mam za dużo pomysłów,a za mało czasu,dlatego zamiast laleczki dołożyłam parę groszy i jest młynek:)Mam nadzieję,że to dobra inwestycja:)
UsuńDobra robota :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńśliczny:) zupełnie inny od tych co widziałam:)
OdpowiedzUsuńStarałam się,by Gosia była zadowolona:)
UsuńPiękny zamotek:)
OdpowiedzUsuńJakiż śliczny ^^ i jak bardzo cieniowanie przypomina mi nóżki tarantuli
OdpowiedzUsuńKapitalnie wygląda ten melanż:)Z daleka wygląda jak koralikowy naszyjnik;)
OdpowiedzUsuńZamotek idealny ;) i do tego w odcieniach brązu ;) zapraszam w odwiedzinki na mojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńFajne są zamotki, niedawno robiłam, ale włóczka okazała się niefajna :( i jakoś tak zaprzestałam. Super wygląda!
OdpowiedzUsuńPodziwiam te Twoje zamotki i podziwiam i tak sobie myślę że to chyba jakiś rodzaj szala a może biżuterii? Zresztą mniejsze o to ważne są śliczne a ten mnie obezwładnił
OdpowiedzUsuńTrafiłam tutaj z powodu afery z Cohenną ale bardzo mi się tutaj podoba więc zostaję:) śliczny zamotek, delikatne ładne kolorki.
OdpowiedzUsuńsuper :-) taki gustowny :-)
OdpowiedzUsuń