Piękna dziś pogoda...wiosenna i jak słyszę,że pod koniec tygodnia ma znowu zima wrócić to mi się słabo robi. Kilka fotek z dzisiejszej kąpieli słonecznej i ładowania akumulatorków:)
Wszystko się zaczyna budzić do życia...
W końcu się spełniło małe marzenie, by było na tyle ciepło, aby w parku szydełkować:) Jak miło było w promieniach się kąpać i szydełkiem wywijać:)
Robiłam małe kwiatki do wykończenia prezentu dla bratanicy. Tym się właśnie ostatnio zajmowałam, ale na efekt końcowy musicie troszkę poczekać, bo najpierw muszę ją sprezentować:)
Witam wszystkie obserwatorki:)Miło mi Was u siebie gościć:)
Pozdrawiam wiosennie i miłego wieczoru życzę:)
śliczne robisz te kwiatki :) trudno się je robi? bo ja nie jestem cierpliwa, a chciałabym takie cuda umieć wykonywać :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Agata
Kwiatki banalnie proste:)Jutro zamieszczę ich schemat,a może mały kursik mi się uda...:)
OdpowiedzUsuńPięknie witasz wiosnę :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci spacerku i szydełkowania w promykach słońca :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na efekt końcowy prezentu dla bratanicy:) pozdrawiam serdecznie z kuźni upominków:))
OdpowiedzUsuń