Jednodniowy poślizg- wybaczcie:)
Dziś na tapetę różne koszyki ze sznurka poliestrowego i jeden rodzynek bawełniany.
Jak to ja zapomnę zmierzyć, więc o dokładne wymiary mnie nie pytajcie.
Przepraszam za słabiutkie zdjęcia,ale były robione w biegu.
I rodzynek
Miłej niedzieli
Bardzo mi się podobają te koszyczki ale najbardziej ten ostatni:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper koszyczki, najpiękniejszy rodzyneczek bo ma moje ulubione kolorki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne koszyczki ;-)) Świetne kolorki im dobrałaś ;-))
OdpowiedzUsuńŚwietne, zwłaszcza rodzynek mi posmakowal; )
OdpowiedzUsuńKoszyczków nigdy nie za wiele, wszystkie piękne :)
OdpowiedzUsuńAleż produkcja, uwielbiam Twoje koszyki, wciąż służą :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne koszyczki :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
śliczne kolorowe koszyczki
OdpowiedzUsuń