Oglądając blogi zawsze bardzo podobały mi się zamotki... podziwiałam je nieustannie, dlatego postanowiłam spróbować swoich sił i na dobry początek powstały trzy sztuki:)
Jak Wam się podobają?
Bo mnie bardzo:) Może dlatego, że to moje pierwsze "dzieciątka"
Motanie bardzo mnie wciągnęło i to dopiero początek:)
Chciałam bardzo podziękować Ewie z bloga Marzeniami malowane!!!
Ta cudowna kobieta całkiem bezinteresownie przysłała mi przecudne pudełeczko na biżutkę moją:)i nic nie chciała za nią w zamian (mam nadzieję nie dlatego, że nic jej się nie podobało z mojej twórczości, tylko to z dobrego serca wypłynęło i bezinteresowności właśnie;) )
To teraz podziwiajcie
Już jest wypełniona po brzegi:) kiedyś nie nosiłam w ogóle broszek,teraz mam kilka cudnych cacuszek i codziennie mam broszkę
Przyznać musicie, że piękna robota Ewy:)Ja jestem zachwycona:)
\
Jeszcze raz bardzo Ci Ewuniu Dziękuję!!!
Dziękuję za wszystkie odwiedziny,komentarze i ciepłe słowa:)
Witam również nowe obserwatorki i cieszę się, że chcecie dłużej u mnie gościć:)
Twórczego wieczoru życzę
Baardzo mi się te zamotki podobają, wyszły Ci prześliczne!
OdpowiedzUsuńA pudełeczko jest super!
Uff cieszę się,że się podobają nie tylko mnie:)
UsuńNo super :) a pudełeczko śliczne :) pozdrawiam Malwinko, odezwij się czasem :)
OdpowiedzUsuń:)dziękuję:)zaglądam do Ciebie i Ci bardzo kibicuję!!
UsuńParafrazując starą reklamę: Każdy ma zamotka, mam i ja! ;)
OdpowiedzUsuńTwoje pięknie wyszły :)
Dziękuję Kochana:)
UsuńZamotki bardzo ładne chociaż nie w moim stylu :) Ale podziwiam włożoną w nie pracę :) Ostatni ma świetnie dobrane kolory. A pudełeczko cudne!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)ukłony dla Ewy za talent:)
UsuńZamotki? Pierwsze słyszę takie określenie. Dużo się dowiaduje ostatnio o języku polskim i neologizmach w zakresie handmade'u. ;)
OdpowiedzUsuńFajne te zamotki i fajne pudełeczko. :)
Chyba tak to się nazywa,przynajmniej się z taką nazwą najczęściej spotykałam.Raz podpisane były jako makarony:)
UsuńAleż pięknie wyszły Ci te zamotki :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podobają te zamotki,ale za pierona nie wiem jak sa robione;)Na początku myslałam,że robi się je zwyczajnie na drutach ,a wiadomo,że przy ściegu prawe-lewe wszystko się zwija;))No ciemna masa ze mnie;))
OdpowiedzUsuńTwoje są bardzo ładne i maja fajne kolorki:)
Prezenty super;)
Są specjalne urządzenia,laleczka dziewiarska lub młynek dziewiarski,ale można też szydełkiem robić,ale to bardzo żmudna robota...
UsuńCudna skrzyneczka pełna skarbów :)). ZAMOTKI REWELACJA
OdpowiedzUsuń:)Skarbów ostatnio bardzo dużo:)
UsuńPiękne są te Twoje zamotki, a prezent też super - prosto od serca :)
OdpowiedzUsuńśliczne zamotki, też je lubię :) A takie pudełeczka to bardzo potrzebna rzecz :)
OdpowiedzUsuń:)Oj bardzo potrzebne,to już zapełnione...czas na kolejne:)
UsuńŚliczne te zamotki:) A takie pudełeczko też chciałabym mieć, zaraz bym do niego duuuużo nici wpakowała:)
OdpowiedzUsuń:) Na nici to się takie większe przyda:)
UsuńZamotki są fantastyczne, sama jeszcze ich nie robiłam ale też mam na nie ochotę. Pudełeczko śliczne :)
OdpowiedzUsuńOj polecam polecam,motanie wciąga:)
UsuńAle z Ciebie zdolniacha - zamotki super!!!
OdpowiedzUsuńPudełeczko nie dosyć, że śliczne to jeszcze praktyczne:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję Kochana:)
UsuńO, ale fajoskie :) Nawet nie wiedziałam, że profesjonalnie nazywają się "zamotkami" :) Wyszły cudnie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńZamotki bardzo ładne, ja używam więcej sznurków do zamotka. Dzięki temu że użyłaś mniej są bardziej uniwersalne bo moje to chyba tylko na zimę :)
OdpowiedzUsuńNo moje pierwsze:)Ale takie grube i mięsiste tez planuję:)zamiast szala:)
UsuńZagladam zwabionba zamotkami, bo ja od niedawna też się zamotałam. Twoje są bardzo ładne. Pudełeczko urocze. Pozdrawiam iz apraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńTwoje też są śliczne, już je podziwiałam:)
UsuńZamotki fajowe, nie widziałam ich wcześniej, puzderko na broszki cudne, pozdrawiam i dziekuję za odwiedzinki u nas, Żania
OdpowiedzUsuńchciałabyś sprawić sobie prezent zupełnie za darmo? Zorganizowałam mały konkursik. Więcej info u mnie, zapraszam! :>
OdpowiedzUsuńhttp://nic-dwa-razy-sie-nie-zdarzy.blogspot.com/2013/04/konkurs.html
Paluszkiem muszę pogrozić! To był, jak wiesz, impuls i chciałam, abyś je jako podarunek sympatii przygarnęła. Ja Ci tu zaraz napiszę, że mi się nie podobają Twoje prace!!! Są urocze! Ani mi tu tak mówić! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zamotki!
Buziaczki, Ewa