Przetwory

 Tak wyglądają moje słoiczki z przetworami:)Mnóstwo takich serweteczek zrobiłam, by na każdy słoiczek była:)

    Pięknie wczoraj było za oknem. Cieplutko i unosił się zapach wiosny:)dlatego pozwoliliśmy sobie na dwugodzinny spacer:)Jak będzie cieplej to spacery będą dłuższe, a ja będę mogła szydełkować w parku:)
Już się nie mogę tego doczekać:)
                                                    Byle do wiosny!!!!


           Samych dobrych zdarzeń dzisiejszego dnia Wam życzę:)

Ciuchcia

    Dla mojego Synusia zrobiłam ciuchcię:) Jej miejsce będzie na szczebelkach łóżeczka:)

Jakoś zdjęć nie jest powalająca. Niestety marny ze mnie fotograf:) O wiele lepiej do moich rąk pasuje szydełko:)

                                        Dobrego dnia życzę

Kuchni c.d

Zgodnie z zapowiedzią kolejne elementy w przestrzeni kuchennej. Podkładki pod przyprawy. Wzór może niezbyt wyszukany, ale ładnie się prezentują:)

Tu ubranko na jeden słoik. W zamyśle jeszcze dwa do zrobienia. Ostatnio zaczęłam wypiekać własny chleb i  w nich trzymam otręby,słonecznik i siemię lniane.

Kuchnia nie jest wykończona i jak widać na załączonym obrazku brakuje parapetów. Dlatego parapety są obecnie szydełkowe.

I dwa stołeczki.

        Do zrobienia jeszcze łapki do garnków, duża podkładka pod gorące naczynia i serweta na lodówkę(już zaczęłam ją robić podczas podróży samochodem) i ubranka na dwa słoiki oczywiście. Temat kuchni troszkę na bok zjechał, bo teraz kończę kocyk. Może po nim się zabiorę za kuchnie:)

Pozdrawiam

Pokrowiec na taboret

Dziś prezentuję pokrowiec na taborecik,a jutro ciąg dalszy dodatków w kuchni, które są z tej samej bawełnianej włóczki. Nie mam kiedy fotografować, ale już jutro zrobię to koniecznie:)

                                            Dobrej nocy Wam życzę:)

Pokrowiec

Na moją prośbę kupiliśmy dysk zewnętrzny:)Synusiowi mnóstwo zdjęć robimy,a pamięć laptopa niestety z gumy nie jest. Na prośbę mojego A. zrobiłam pokrowiec na dysk,żeby miał ładne ubranko i goły nie był:)

                                           

                                   Pozdrawiam

  

Synusiowy kocyk

 Jeszcze jak byłam w ciąży zrobiłam ten kocyk dla Synka. Teraz gdy ma niespełna 3 miesiące lubi się nim bawić:) Zrobiony z cienkiej włóczki akrylowej.

A tu zapowiedź kolejnego projektu,który właśnie wykonuję wieczorami:)

W kalendarzu zapisana długaśna lista rzeczy do wydziergania:)Potrzeba tylko czasu. Przede mną również dużo nauki, ale wierzę że uda mi się wszystko zrealizować:)

Bardzo dziękuję Justynie za pomoc techniczną:)

Pozdrawiam cieplutko w ten zaśnieżony dzień.

Witam!

Czas na mnie:)
  Zbierałam się długo i oto dziś zaczynam z pisaniem bloga.Będę tu pokazywać moje twory szydełkowe. Na początek kilka słów o tym jak się zaczęło...
  Pierwszy kontakt z szydełkiem miałam jako kilkulatka,później trochę o  nim zapomniałam. Przypomniałam sobie o nim jak byłam w ciąży i POCHŁONĘŁO MNIE BEZ RESZTY:)
  Teraz w każdą wolną chwilę szydełkuję...choć przy moim Maluszku teraz zbyt dużo czasu nie ma,ale i tak codziennie szydło w dłoni mam:)